Dawkins II
Pewien facet tak bardzo zgłębiał istotę żabiej nogi, iż stwierdził w końcu, że jest ona wszechświatem.
To znaczy, że prócz żaby, głodu żaby, sytości żaby, jej popędu płciowego, jej nieustannie fluktuujących genów, języka żaby, drgawek żaby i jej badacza - nie istnieje nic.
To znaczy, nie ma takiego miejsca, na którym żaba się opiera, leży, istnieje.
Jest tylko żaba poruszająca się w wielkim dole wypełnionym nieskończoną przypadkowością, jak benzyną.