Miłosierdzie
Miłosierdzie można uzyskać na dwa sposoby. Odruch serca lub odruch rozumu.
Odruch serca to czyste drgnienie, krótkie poruszenie we wnętrzu, łza płynąca przez duszę.
Odruch rozumu to wypracowane stanowistko pojęcia drugiego człowieka, jego sytuacji i reakcji na nią. To właściwie nie odruch, leczy wynik równania.
Myślę, że te dwie drogi są nam dane po to, byśmy, korzystając z wolności, zrozumieli, jak nieskończony w możliwościach jest nasz wymiar.
Można poznać, przez oglądanie siebie, która z tych dwóch możliwości jest dla nas piękniejsza. Można też wybrać trzecią możliwość, istniejącą w charakterze nicości, tła niezbędnego do dwóch pierwszych.
I wtopić się w lodowe tło.